Reklama
Stefan Biernacki - uroczystość pogrzebowa
- 09.06.2015 12:59 (aktualizacja 07.08.2023 17:09)
6 czerwca, w wieku 95 lat, zmarł Stefan Biernacki - znany chyba wszystkim sochaczewianom w wieku od 9 do 99 lat.
Jego ostatnie pożegnanie odbędzie się dziś o 15.00 w kaplicy na Cmentarzu na Wypalenisku.
Były milicjant i policjant, znany ze swojego niezwykle skutecznego działania, dzięki któremu szanowali go nawet miejscowi przestępcy. Ostatnio pracował w Zespole Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego w Sochaczewie. I tam uczniowie, choć starał się być srogi i surowy, lubili go i szanowali.
W czasie II wojny światowej zesłany został do prac przymusowych w Niemczech. Po powrocie w 1951 roku trafił do milicji. Zawsze bronił zasady, że cokolwiek by się nie robiło, to nie można udawać ważniaka, trzeba być prostolinijnym i rzetelnym. I nie udawać, że jest się lepszym od innych. Zaczął pracę począwszy od posterunkowego, przez dyżurnego, aż do inspektora w dziale przestępstw kryminalnych.
Zawsze był wierny tezie, że praca w policji jest działaniem zbiorowym, wykorzystującym indywidualne zdolności ludzi. I on te swoje zdolności potrafił wykorzystać. I przekazywać je młodym milicjantom, a potem policjantom. Jako jeden z pierwszych skupiał się nie tylko na łapaniu przestępców, ale także na zapobieganiu przestępstwom i wykroczeniom. Ta jego profilaktyka była szeroko znana, nie tylko w kręgach marginesu społecznego, ale także wśród zwykłych mieszkańców. Czasami obrastała w legendy.
Przez cały okres pracy miał kontakt z młodzieżą sprawiającą trudności wychowawcze. W szkołach było wiele różnych bójek, różnych awantur, wiele kradzieży, włamań. Część młodzieży go lubiła, inni mniej. Na emeryturze nadal pracował, znany był z pracy społecznej w szkołach.
I dzięki temu znał całe środowisko – i zmarginalizowanych młodzieżowych grup patologii, i dorosłego środowiska przestępczego. Dlatego bez większych kłopotów potrafił wskazać, kto mógł zostać autorem włamania, pobicia czy kradzieży. Przy nim uczciwi ludzie czuli się bezpieczniejsi. Czy kto potrafi go zastąpić?
Pan Stefan od 9 czerwca 1995 roku był Honorowym Obywatelem Miasta Sochaczewa.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze