Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 1 lutego 2025 02:03
Reklama

Bezpieczne wakacje

Bezpieczne wakacje

Pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa podczas wakacji! Wakacje to czas beztroskiego odpoczynku od szkoły, pracy oraz codziennych obowiązków. Nie zapominajmy jednak o zasadach bezpieczeństwa, tak by po powrocie z wymarzonego wypoczynku w pamięci pozostały jedynie dobre wspomnienia.

Nie wyłączajmy myślenia!... Choć wakacyjny wypoczynek kojarzy się z beztroskim lenistwem, to nie wolno zapominać o tym, że wokół czyha wiele zagrożeń. Są to zarówno zagrożenia, które można napotkać przez cały rok (np. pożary, wypadki komunikacyjne), jak i te typowe dla okresu wakacyjnego (np. utonięcia, poparzenia słoneczne). Większości z tych nieszczęść można uniknąć. Wystarczy jedynie myśleć, przewidywać konsekwencje i nie przeceniać własnych umiejętności.

Wakacje nad wodą… 646 – to liczba ofiar śmiertelnych utonięć w Polsce w 2014 roku. Do wielu utonięć dochodzi na dzikich kąpieliskach. Dlatego do wody należy wchodzić jedynie w miejscach dozwolonych, najlepiej pod okiem ratownika. Należy zwracać uwagę na wywieszone w pobliżu kąpielisk flagi ostrzegawcze: czerwona flaga oznacza zakaz kąpieli, przy byłej fladze kąpiel jest dozwolona. Warto w swoim telefonie zapisać numer do Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego – 601 100 100. Pływając łodzią, jakiegokolwiek typu, nie wolno zdejmować kapoka, w sytuacji kryzysowej może on uratować życie. W żadnym wypadku nie wolno wchodzić do wody po spożyciu alkoholu, nie wolno również skakać do wody w miejscach, gdzie nie jesteśmy pewni głębokości akwenu.

Wakacje w górach… W górach największym zagrożeniem może być nagła i niespodziewana zmiana pogody. Dlatego wybierając się nie pieszą wycieczkę, nawet w słoneczny dzień, wato zabrać ze sobą ciepłe ubranie, płaszcz przeciwdeszczowy oraz mapę i telefon komórkowy. W telefonie należy zapisać numer do Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego – 601 100 300. W takcie burzy należy unikać samotnie rosnących drzew i przewodów elektrycznych. Należy oddalić się również od zbiorników wodnych i szczytów górskich. Uczmy się na błędach innych! Poniżej opisano kilka aspektów związanych z bezpieczeństwem podczas wakacji, przytaczając również konkretne zdarzenia, podczas których interweniowali w ostatnim czasie sochaczewscy strażacy.

Bezpieczeństwo w gospodarstwie rolnym… W wakacje nie wszyscy mogą beztrosko wypoczywać. Szczególną grupą są rolnicy, dla których lato to czas wytężonej pracy. Często w pracach polowych uczestniczą również dzieci, które chcą pomóc dorosłym lub po prostu bawią się w pobliżu maszyn rolniczych. Niestety takie zachowania mogą mieć tragiczne konsekwencje. Jako przestroga niech posłuży zdarzenie, do którego doszło w godzinach popołudniowych w dniu 25 czerwca na terenie naszego powiatu. 3-letnia dziewczynka została poturbowana przez maszynę rolniczą służącą do sadzenia warzyw. Z licznymi obrażeniami została przetransportowana do szpitala. W akcji ratowniczej brały udział 3 zastępy straży pożarnej, zespół pogotowia oraz śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.

Zagrożenie pożarowe w lasach… Wystarczy, że przez kilka dni świeci słońce i nie pada deszcz, a już ściółka w lesie potrafi wyschnąć na wiór. W takich warunkach potrzeba jedynie niewielkie źródło płomienia, by niszczycielski żywioł ogarnął tysiące metrów kwadratowych upraw leśnych, niszcząc rośliny, zabijając zwierzęta, stwarzając zagrożenie dla okolicznych mieszkańców i pracujących na miejscu strażaków. Tylko w czerwcu bieżącego roku strażacy w powiecie sochaczewskim gasili już 6 poważnych pożarów lasu. Największy z nich miał miejsce w niedzielę 14 czerwca w miejscowości Wilcze Tułowskie, obejmując obszar o powierzchni niemal hektara. Z pożarem przez prawie 8 godzin walczyło 10 zastępów straży pożarnej, zużywając do jego gaszenie ponad 50 ton wody. W lesie w upalne dni należy zachować szczególną ostrożność. Pod żadnym pozorem nie wolno rozpalać ogniska w miejscu, które nie jest wyznaczone specjalnie do tego celu przez zarządcę lasu. Nie wolno również palić tytoniu ani używać otwartego ognia.

Grill – tak, ale w bezpiecznym miejscu… W sobotni wieczór 30 maja, kilka minut po godzinie 22, spokój mieszkańców w centrum Sochaczewa zakłócił dźwięk strażackich syren. Przez miasto pędziły z sochaczewskiej jednostki 3 samochody ratowniczo-gaśnicze. Zgłoszenie dotyczyło pożaru mieszkania w bloku, na 3 piętrze. Dojeżdżając pod wskazany adres rzeczywiście oczom strażaków ukazały się kłęby dymu wydostające się przez balkon. Po wbiegnięciu w pełnym rynsztunku po schodach, okazało się, że w mieszkaniu w najlepsze trwa impreza, a na balkonie na grillu smaży się karkówka. Nieświadomi przyczyny zadymiania sąsiedzi, w sposób właściwy zaalarmowali straż pożarną. Tym razem na szczęście skończyło się na strachu, no i niestety karkówka po zalaniu paleniska wodą nadawała się już raczej do wyrzucenia. Rozpalanie grilla na balkonie stwarza olbrzymie zagrożenie pożarowe, nie tylko dla lokatorów jednego mieszkania, ale również dla sąsiadów. Żarzące się drobiny węgla są bardzo lekkie i mogą być przenoszone przez wiatr. Ich energia jest wystarczająca by zainicjować pożar. Dokładając do tego fakt, że w okresie letnim często pozostawiamy otwarte drzwi lub okna balkonowe, przepis na nieszczęście gotowy!

Bezpieczeństwo w domu… Jedną z głównych przyczyn pożarów mieszkań jest wadliwie działająca instalacja elektryczna. Szczególne niebezpieczne jest doraźne naprawianie (tzw. watowanie) bezpieczników topikowych w instalacjach elektrycznych, poprzez umieszczanie w nich fragmentu druta. Modyfikowany w ten sposób bezpiecznik nie spełnia swojej roli, co może doprowadzić do przeciążenia instalacji, a w konsekwencji pożaru. Przekonała się o tym lokatorka zamieszkujące mieszkanie w bloku na jednym z sochaczewskich osiedli. W dniu 20 czerwca (sobota) w godzinach popołudniowych, prawdopodobnie wskutek użytkowania wadliwej instalacji elektrycznej doszło do pożaru – zapaleniu uległa obudowa żyrandola w kuchni. Na szczęście dzięki szybkiemu zauważeniu zagrożenia, pożar nie zdążył się rozwinąć. Innym zagrożeniem, które możemy napotkać na co dzień w naszym domu jest pożar oleju w naczyniu pozostawionym na ogniu w kuchni. Do takiej sytuacji może dojść w szczególności, kiedy pozostawimy bez nadzoru na dłuższy czas naczynie z olejem lub inną potrawą na ogniu (np. wychodząc z domu bądź zasypiając). Tłuszcz przegrzewa się, dochodzi do zapłonu i pojawienia się płomieni. Wówczas pod żadnym pozorem nie wolno gasić takiego pożaru wodą. Spowodowałoby to rozprysk płonącego oleju i gwałtowny rozwój pożaru po całym pomieszczeniu. Do takiej sytuacji doszło w sobotę, 24 czerwca, w jednym z mieszkań w centrum Sochaczewa. Po zalaniu płonącego oleju wodą, pożar gwałtownie rozprzestrzenił się po pomieszczeniu. W efekcie spłonęło wyposażenie kuchni, a kobieta przebywająca w tym czasie w mieszaniu została podtruta dymem. Właściwym sposobem gaszenia pożaru oleju w kuchni jest odcięcie dopływu powietrza, np. poprzez zamknięcie naczynia pokrywką.

Warto zainwestować w bezpieczeństwo! Od kilku lat strażacy w całym kraju rekomendują zakup domowych czujek dymu. Takie urządzenie to koszt rzędu kilkudziesięciu złotych. Biorąc pod uwagę jego żywotność (kilka lat) łatwo obliczyć, że ochrona naszego mieszkania za pomocą czujki dymu kosztuje zaledwie kilka groszy każdego dnia. Efektów zastosowania urządzenia natomiast nie da się przeliczyć na pieniądze. Niejednokrotnie urządzenie takie ratowało życie mieszkańcom, w porę alarmując o powstałym pożarze, dając czas na bezpieczne opuszczenie budynku. Warto również pomyśleć o zakupie do własnego mieszkania podręcznej gaśnicy. Choć gaśnica zazwyczaj kojarzy nam się z ciężkim i nieporęcznym urządzeniem, dziś dostępne są również zupełnie inne, bardziej praktyczne modele. Skuteczna gaśnica zarówno kształtem, jak i zasadą działania może przypominać dezodorant. Łatwo znaleźć dla niej miejsce w kuchni czy przedpokoju, nie zagracając mieszkania. Kosztuje kilkadziesiąt złotych, a w sytuacji kryzysowej jej użycie może okazać się zbawienne.

Opracował: mł. kpt. Rafał Krupa


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama