W ostatnią niedzielę, 12 lipca, przystań w Suchodole koło Iłowa zgromadziła licznych sympatyków kajaków, rowerów, a nawet motorów i biegania.
Wszystko za sprawą uroczystego rozpoczęcia sezonu kajakowego i motorowodnego na Wiśle, którego pomysłodawcami i organizatorami byli m.in. wójt gminy Iłów oraz Lokalna Organizacja Turystyczna "Skarbiec Mazowiecki" z Warszawy.
Już w sobotę do tego urokliwego miejsca na Wisłą dotarli pierwsi rowerzyści. Wystartowali z Sochaczewa, by w ciągu kilku godzin odwiedzić kilka z najciekawszych zabytków tego terenu - kościoły w Kozłowie Biskupim, Kozłowie Szlacheckim, Rybnie, Giżycach i Iłowie. Kto wie, czy jednak nie większą atrakcja była dla nich możliwość biwakowania na Wisłą z możliwością rannego oglądania ptaków, zamieszkujących okoliczne kępy.
W niedzielę chętni mieli możliwość poznawania najciekawszych miejsc w Wyszogrodzie i zwiedzenia miejscowego Muzeum Wisły.
W samo południe kilkanaście kajaków ze śmiałkami wyruszyło w trzygodzinną podróż z Wyszogrodu do przystani w Suchodole. Miał to być spływ, jednak ze względu na niski poziom rzeki, uczestnicy w wielu miejscach… chodzili po "po wodzie", próbując znaleźć dogodne miejsce do dalszego spływania.
Gdy już przybyli na miejsce, powitali ich licznie zgromadzeni na przystani wodnej w Suchodole goście, którym czas uprzyjemniali młodzi artyści z Gminnego Ośrodka Kultury w Iłowie. Wielu chętnych wzięło również udział w zorganizowanych zawodach kajakowych o Puchar Gminy Iłów, a także w biegu przełajowym o Puchar Prezesa LOT "Skarbiec Mazowiecki". Imprezę zakończyła zabawa "na dechach", która trwała do północy.
Nie przez przypadek organizatorzy nazwali imprezę wyprawą "Po mazowieckie skarby…". Dzięki niej uczestnicy - którzy przybyli z różnych zakątków Mazowsza - mogli się przekonać, że "mazowiecki skarby" to nie tylko odkrywanie perełek architektury czy wspaniałych krajobrazów, ale także poznawanie miejscowej flory i fauny.
Jacek Wiśniewski
Poniżej zdjęcia z wydarzenia:
Napisz komentarz
Komentarze