Reklama
Parne niedzielne popołudnie 19 lipca zupełnie nie przeszkodziło ani wielbicielom utworów Leonarda Cohena, ani zespołowi Pawła Orkisza. Ten znany krakowski bard wystąpił na scenie muszli koncertowej Zespołu Pałacowo-Parkowego w Sannikach.
Od blisko 40 lat śpiewa własne piosenki i tłumaczenia pieśni Leonarda Cohena, Bułata Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego. Pisze i śpiewa najchętniej nastrojowe ballady – o patriotyzmie, miłości i nadziei. – Uczyłem się od najlepszych. Lata 80. ubiegłego już wieku, to fascynacja Okudżawą, Wysockim, Cohenem – tak Paweł Orkisz odpowiada na pytanie, dlaczego akurat ci autorzy.
Studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej to czas, kiedy powstawały jego pierwsze piosenki. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień na festiwalach i przeglądach piosenek, między innymi główne nagrody Bazuny, YAPY, Giełdy w Szklarskiej Porębie, czy na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie i OPPA w Warszawie. Na swoim koncie ma też główną nagrodę i nagrodę nowohuckiej „Solidarności" na festiwalu Sacrosong w Krakowie-Mistrzejowicach w 1984 r.
Potem rozwijał działalność muzyczną na Wybrzeżu Gdańskim i koncertował poza granicami kraju, by w 1994 powrócić do Krakowa. Wtedy jednak zajmował się ekonomią był redaktorem naczelnym pism ekonomicznych. Do koncertowania powrócił w roku 2005, zakładając klub balladowy.
Paweł Orkisz wydał wiele płyt, niektóre traktując w kategorii hołdu złożonego światowym bardom.
- Dla mnie najważniejsza jest sama ballada, fabuła, sama pieśń. Wyszukuję w tych magicznych tekstach nieco innych znaczeń, innych kolorów. Bawię się tą muzyką, metaforami, śpiewam delikatnie, chętnie opowiadam o zachwycie tymi pieśniami, czasem wyjaśniam, pokazuję co istotne – konstatuje Paweł Orkisz. Z tego co i jak opowiada, wyraźnie widać, że artysta tym żyje. Biorąc pod uwagę jego wykształcenie i życiowe przygody z mechaniką oraz ekonomią, pasja „balladowa” tym bardziej jest godna podziwu.
Podczas plenerowego koncertu „Cohen-Dno Serca” zorganizowanego w ramach cyklu Smaki Muzyki przez Europejskie Centrum Artystyczne im. Fryderyka Chopina w Sannikach, zabrzmiały takie utwory Leonarda Cohena, jak Suzanna, Tańcz mnie po miłości kres, Gdzieś na serca dnie, Dziś w nocy będzie fajnie czy Alleluja. – W tej pięknej pieśni okrzyk Alleluja nie ma wydźwięku stricte religijnego. Jest zawołanie pełnej akceptacji: jest świat, jestem ja, jest radość, że świat trwa – mówi Orkisz.
Monika Gadzińska
Europejskie Centrum Artystyczne
im. Fryderyka Chopina w Sannikach
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze