Reklama
Sierpień zaskoczył wszystkich wyjątkowo wysoką temperaturą. Jednak taka pogoda niesie ze sobą ogromne zagrożenie. 6 sierpnia dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Sochaczewie odebrał zgłoszenie dotyczące pozostawionego w zamkniętym samochodzie psa. Samochód zaparkowany był w upalny dzień w centrum Sochaczewa.
Niedługo po dojeździe na miejsce zastępu straży pożarnej, pojawił się właściciel pojazdu. Został pouczony przez strażaków, a o całym zajściu poinformowano policję. Tym razem zwierzę zostało w porę uwolnione…
Pozostawianie dzieci lub zwierząt w nagrzanym samochodzie jest przejawem skrajnej głupoty i nieodpowiedzialności. Zamknięty samochód działa jak akumulator ciepła. Szyby przepuszczają promienie słoneczne, które nagrzewają wnętrze pojazdu, a jednocześnie te same szyby stanowią izolator zatrzymujący ciepło w środku. Temperatura wewnątrz auta zaparkowanego przy upalnej pogodzie może osiągnąć nawet 90 stopni. Wówczas wystarczy kilka minut by doszło do tragedii.
Widząc taką sytuację nie przechodźmy obojętnie. Reagujmy! Kiedy w szybki sposób nie jesteśmy w stanie odnaleźć właściciela pojazdu, właściwym zachowaniem jest wezwanie służb. W skrajnych przypadkach, dopuszczalne jest nawet wybicie szyby w samochodzie. Działamy wówczas w stanie wyższej konieczności, ratując zagrożone życie i zdrowie, co zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego wyłącza odpowiedzialność za zniszczone mienie.
Rafał Krupa – rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Sochaczewie
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze