Życie pokazuje czasami, że plan który sobie zakładamy, rozpada się, a nasze przywiązanie do niego powoduje brak poczucia bezpieczeństwa. Najczęściej jednak okazuje się, że nie ma sytuacji bez wyjścia, trzeba tylko spojrzeć na sprawę z innej perspektywy i zacząć odważnie działać z otwartym sercem.
„Kiedy mrugam” to lekcja nauki o „tu i teraz” i tak właśnie Artyści postanowili pokazać to najpierw w piosence, a teraz również obrazem. Po sukcesie klipów „Aleja gwiazd” i „Dzięki Tobie” Ania Karwan i Błażej Szychowski spotykają się ponownie. Do zespołu dołączyła Katarzyna Miszczak, drugie oko kamery i montaż. Całość teledysku to reportaż i podglądanie emocji naszych Artystów. Ania i Leszek zabierają nas w podróż po uważności i obecności. Codzienność zaprasza nas nieustannie do chaosu, Artyści zatrzymują nas tym teledyskiem, żebyśmy nie przegapili niczego ważnego po drodze.
Ania Karwan o „Kiedy mrugam”
„Kiedy mrugam” to moja refleksja o tym, że wszędzie jest dobrze, gdzie nas nie ma, a presja, oczekiwania i stres w jakim żyjemy nie pozwalają nam być „tu i teraz”. Przez lata towarzyszyło mi uczucie rozdarcia między tym gdzie byłam, a gdzie chciałam być. Będąc na scenie tęskniłam za domem, w domu tęskniłam za sceną. Praca nad emocjami pozwoliła mi poczuć spełnienie bycia w teraźniejszości, a piosenka jest zapisem tej drogi, a w interpretacji tego stanu pomógł mi Leszek Możdżer. Nasze wyjątkowe spotkanie zaowocowało nagraniem i szczególnym dla mnie występem, z którego powstał teledysk piosenki. Współpraca z tak świadomym i obudzonym Artystą wznosi ten utwór na jeszcze wyższe wibracje. Do tego zmierza mój drugi album, jak i cała artystyczna droga. Żyć świadomie i uważnie."
Leszek Możdżer o „Kiedy mrugam”
"Tekst piosenki jest mi bliski, bo uważam, że prawdziwe odczuwanie życia jest tak naprawdę głęboko w środku, więc żeby w pełni żyć trzeba zamknąć oczy. Podczas grania z Anią czuję wyjątkową energię, przypuszczalnie oboje szukamy tego samego i dlatego następuje coś w rodzaju wzajemnego wzmocnienia."
Napisz komentarz
Komentarze