Dojrzałam do życia w spokoju i szaleję już tylko w twórczości. To na tej właśnie płycie pozwoliłam sobie na wyjście z komfortu i uwolnienie się od konkretnych gatunków. Jestem silnie związana z analogowym brzmieniem, a jednocześnie podziwiam nowoczesne produkcje. Na tej płycie wyraża się moja stara dusza, a zarazem dzika kobieta, która nie boi się być nieidealna. Jestem dumna z tego, że znalazłam odwagę. Po niełatwym czasie pandemii, samotności i strachu napisałam teksty i muzykę jakiej nigdy nie doświadczyłabym, gdyby nie te dwa lata kiedy zatrzymał się świat. Album ten jest więc zapisem mojej wdzięczności za ten czas
- przyznaje Ania Karwan. Więcej dowiecie się z rozmowy. Zapraszamy do odsłuchu.
Napisz komentarz
Komentarze