Roman Wróblewski to człowiek od zadań specjalnych. Kilka miesięcy temu trójmiejski pianista zagrał wyjątkowy, 24-godzinny koncert, czym rozpoczął akcję promocyjną niecodziennego projektu, nad którym właśnie pracuje. Jego nadchodzące wydawnictwo to spójny koncept album, powstały w oparciu o teorię Empedoklesa dotyczącą czterech żywiołów — ziemi, wiatru, ognia i wody. Jego integralną częścią będzie krótkometrażowy film, zatytułowany The Elements, utrzymany w stylistyce filmu drogi z baśniowymi elementami. To symboliczna opowieść o miłości, podzielona na cztery części. Każda z nich stanowi odpowiednik innego żywiołu. Film jest integralną częścią albumu, a muzyka stanowi jego ścieżkę dźwiękową. Całość zostanie zarejestrowana w trzech krajach: Polsce, Portugalii i Francji, a reżyserii filmu podjął się współpracujący już z Wróblewskim przy teledysku do utworu Big Hug oraz Jump, portugalski reżyser Andre Abrantini.
Prace nad filmem rozpoczęły się już na początku 2022 roku, kiedy zrodził się pomysł i powstała pierwsza wersja scenariusza do The Elements. W marcu 2022 roku Roman nagrał płytę, jednocześnie pracując dalej nad scenariuszem, zebraniem zespołu oraz znalezieniem lokacji we Francji i w Portugalii. Dokładnie rok później rozpoczął się proces pracy nad pierwszą częścią zdjęć w Polsce. W międzyczasie odbyła się kampania crowdfundingowa i wspomniany 24-godzinny koncert artysty, streamowany online na cały świat.
Już dziś twórcy dzielą się pierwszymi efektami swojej współpracy. Artyści mają już za sobą pierwszą fazę produkcji filmu The Elements, który powstawał pod koniec czerwca 2023 roku w Gdyni, dokładnie: w byłej przestrzeni Polifarbu w dzielnicy Kacze Buki oraz na terenie Agencji Mienia Wojskowego w dzielnicy Oksywie. W trwających tydzień zdjęciach do filmu uczestniczyła międzynarodowa ekipa, w składzie:
producent i dyrektor artystyczny — Roman Wróblewski;
producent wykonawczy — Łukasz Karendys;
reżyser — Andre Abrantini;
aktorzy pierwszoplanowi — Cleo Diara i Tomasz Borczyk;
tancerz — Hugo Marmelada;
światło — Tomasz Specjał;
focus puller i asystent reżysera — Michał Środek;
scenografia i kostiumy — Zuzanna Kubicz;
efekty specjalne — Tomasz Bykowski;
dokumentacja — Mikołaj Hrycyna;
make-up — Sandra Torłop;
bezpieczeństwo na planie — Michał Kulig;
logistyka — firma Achilles.
W tej części filmu główne role odgrywają żywioły ognia i wiatru. Ogień jest najbardziej widowiskowy, ponieważ podczas zdjęć zniszczeniu uległo aż 14 pianin przywiezionych ze starego, niedziałającego od 12 lat, sklepu. To ciekawa klamra, ponieważ gdy w latach 90., jeszcze jako dzieciak przejeżdżałem obok tego miejsca codziennie w drodze do szkoły muzycznej, marzyłem, aby którychś z nich był mój — komentuje Roman.
Równolegle poznajemy głównego bohatera — porzuconego chłopca, który przypływa na nowy ląd, gdzie poznaje dziewczynę. Pod wpływem wydarzeń między bohaterami, emocje wywołują ogień, a mieszkanie zbudowane z pianin zaczyna płonąć. Sytuacja sprawia, że chłopak ponownie musi zmierzyć się ze swoją traumą z dzieciństwa.
Zdjęcia w Gdyni były dla mnie wyjątkowo emocjonujące. W mieście, w którym się wychowałem, stworzyliśmy coś unikalnego na skalę światową i nie mogę się doczekać, aż pokażemy to światu. Wszystko dzięki wsparciu sponsorów i moich fanów. Dziękuję — dodaje Roman Wróblewski.
Dalsza część zdjęć jest zaplanowana na rok 2024. Kolejne sceny zostaną nakręcone we Francji, przy najwyższej wydmie w Europie obok Bordeaux (wydma Piłata) oraz w Portugalii, na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego. Premiera filmu planowana jest na rok 2025. Film uzyskał już wsparcie m.in. stowarzyszenia Zaiks oraz Miasta Gdyni. Dzieło będzie również przedstawiane na licznych festiwalach międzynarodowych.
Napisz komentarz
Komentarze