O porachunkach gangsterskich
To jest historia całego kryminalnego Żoliborza - mówi Artur Górski autor książki "Komandos Gang z Żoliborza".
Artur Górski to dziennikarz, korespondent wojenny oraz pisarz. Tworzy reportaże literackie, powieści sensacyjne i kryminalne. Nieobca jest mu także literatura faktu. Zadebiutował powieścią "Słońce podziemnych przejść". Najbardziej znany z publikacji reportażowych o tematyce związanej z tajnymi służbami oraz mafią: "Świat tajnych służb", "Gang" oraz "Masa o kobietach polskiej mafii". Ta ostatnia stała się bestsellerem.
Komandos", który nigdy nie był komandosem, a także „Ksiądz", który był...elektrykiem.
Ten tytuł jest początkiem serii. Dziś o pierwszej książce z serii „Komandos Gang z Żoliborza”. Wyrósł w cieniu Pruszkowa i Wołomina, ale szybko stał się jednym z najważniejszych graczy polskiego podziemia kryminalnego. Gang żoliborski – bo o nim mowa – funkcjonujący według klasycznych reguł mafijnych, początkowo siał postrach na północy stolicy, a z czasem wyrósł do struktury mogącej złamać pozornie silniejszych przeciwników. Jego boss, zwany „na mieście” Księdzem, skupił wokół siebie młodych desperados, dla których gangsterka była całym życiem. Życiem i… śmiercią. Jego wiernym żołnierzem był Tomasz Syga, pseudonim Komandos – jeden z najbardziej znanych (i budzących respekt) stołecznych gangsterów. Człowiek, o którym nawet w środowisku kryminalnym mówiło się jako o bezwzględnym sadyście; o kimś, kogo lepiej nigdy nie spotkać w ciemnej ulicy. Komandos żył gwałtownie i gwałtownie rozstał się z tym światem, pozostawiając po sobie mroczną legendę.
-
Grażyna Bolimowska-Gajda
-
20.10.2024 13:00
Data dodania:
20.10.2024 13:00
Napisz komentarz
Komentarze
Napisz komentarz
Komentarze