Krzysztof Wasilewski, szef sztabu, przed podaniem ostatecznej kwoty, podziękował wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyłożyli swoją rękę do tego sukcesu. Szczególnie miłe były podziękowania skierowane pod naszym adresem
Tegoroczna licytacja w naszym studiu była – przypomnijmy – niezwykle gorąca. Serduszko osiągnęło wartość 41 tysięcy złotych, a firma, która „przegrała” licytację, dołożyła swoje 40 tysięcy do tej kwoty. Krzysztof Wasilewski wielokrotnie do tego powracał w czasie dzisiejszego spotkania
Krzysztof Wasilewski serdecznie dziękował firmom i osobom, które grają wielu lat wspierając Orkiestrę dużymi datkami. Na szczególne podziękowania zasłużyli w tym roku Andrzej Bałdyga, który zaoferował te słynne 40 tysięcy ekstra, a w orkiestrze gra od pierwszego finału, nawet będąc za granicą; Grzegorz Felczak, nabywca serduszka, oraz Zbigniew Gerasik, bez którego nie odbyłoby się tegoroczne „Światełko do nieba”.
Ostateczna kwota, ustalona godzinę przed spotkaniem (tak długo trwało liczenie!) wyniosła równo 223 322 złote. Co się na nią złożyło?
Złotówki to nie wszystko, w puszkach znajdowano także biżuterię i inne waluty, o czym mówił Julian Tasiecki
Wśród podziękowań członków sztabu nie zabrakło oczywiście słów uznania dla wszystkich wolontariuszy i pomocników oraz – szczególnie serdecznych – dla sochaczewskiej policji, która nie tylko czuwała nad bezpieczeństwem kwestujących, ale i przygotowała dla nich instrukcje bezpieczeństwa i przeszkoliła przed finałem.
Julian Tasiecki i Anna Wasilewska ze sztabu wspominali szczególnie wzruszające momenty finału
PS. Drugi sochaczewski sztab, w Gimnazjum nr 2, zebrał 54 tysiące - także rekordową sumę. Gratulujemy i dziękujemy wszystkim ludziom o wielkich sercach!
Zdjęcia - Maciej Wasilewski
Napisz komentarz
Komentarze