Trojanowska to ulica powiatowa, dlatego nad pracami prowadzonymi przez firmę Prima czuwa Powiatowy Zarząd Dróg. Jak zapewnia jego dyrektor Małgorzata Dębowska, ekipy wyszły już z częścią prac poza przyjęty harmonogram i np. układają chodniki na odcinkach, gdzie miały wejść dopiero w sierpniu. Dzięki wprowadzeniu wahadła za torami kolejki wąskotorowej w II etap robotnicy weszli też z budową kanalizacji deszczowej i wymianą sieci elektrycznej. Lada dzień zaczną wymieniać chodniki na wysokości bloków i sklepu PSS (formalnie to III etap).
- Pierwszy etap, prowadzony od maja do końca lipca, to przebudowa najtrudniejszego dla nas odcinka. Najtrudniejszego, bo to obszar zwartej zabudowy, w wielu domach działają firmy, mieszkańcy chcą dojechać do swoich posesji. A remont tak ważnej na drogowej mapie miasta ulicy niestety, zawsze wiąże się z utrudnieniami w ruchu. Naszym zadaniem jest je minimalizować, dlatego proszę o zgłaszanie nam wszelkich problemów. Razem postaramy się je rozwiązać – zapewnia Małgorzata Dębowska.
Z podobnymi problemami zmagali się właściciele domów przy Warszawskiej, Traugutta czy remontowanej w 2015 roku ulicy Staszica.
- Pamiętajmy jednak, że na tym najgęściej zamieszkałym fragmencie drogi prace potrwają jeszcze tylko 2-3 tygodnie, a w sierpniu ciężki sprzęt przeniesie się za przejazd kolejowy. Najgorsze już za nami – podkreśla dyrektor Dębowska.
Gdyby powiat zdecydował się tylko na frezowanie nawierzchni, wylanie nowej warstwy asfaltu i wymianę krawężników, prace potrwałyby kilka tygodni i już byśmy o nich zapomnieli. Postawił jednak na inwestycję, która będzie nam służyła nie kilka, ale kilkadziesiąt lat, dlatego modernizuje całą infrastrukturę podziemną i naziemną.
- W Trojanowskiej będzie ścieżka rowerowa, dwustronne chodniki, cztery zatoki autobusowe, miejsce do kontroli pojazdów dla policji. Do przebudowy jest aż siedem skrzyżowań, przejazd kolejowy, odcinki wodociągu, kanalizacji deszczowej, sanitarnej i sieci energetycznej. Trzeba przenieść dwie kapliczki, wykonać pobocze i rów odbierający wody deszczowe. To ogromny zakres prac.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z inspektorem nadzoru i szefem Primy, nasi pracownicy na bieżąco kontrolują jakość i tempo prac, a te idą zgodnie z planem. Jeśli pogoda będzie sprzyjała część z nich ekipy wykonają wcześniej, wyprzedzając przyjęty harmonogram. Nie widzę żadnego zagrożenia dla ustalonego terminu zakończenia prac, czyli 30 października – podkreśla dyrektor PZD.
Remont ulicy finansują: w połowie rządowy Program Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016 — 2019, w drugiej połowie samorządy miasta i powiatu sochaczewskiego. Koszt realizacji zadania to 4.187.500 zł.
Napisz komentarz
Komentarze