Kolejne fragmenty naszych łąk uległy spaleniu. Jak pisze czytelnik, któremu dziękujemy za zdjęcia, z powodu wiatru ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Pożar strawił około 3 hektarów łąk w Plecewicach. W akcji gaśniczej, prowadzonej przed dzisiejszym południem, brały udział trzy zastępy straży pożarnej z Sochaczewa, Wólki Smolanej i Brochowa.
Tylko wczorajszej doby sochaczewscy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw sześciokrotnie, a od początku marca już dziesiątki razy. Służby apelują, wypalanie pól nie tylko nie użyźnia gleby, ale ją niszczy. Giną nie tylko rośliny, ale również zwierzęta, owady i mikroorganizmy. Straty w przyrodzie są nieodwracalne. Ogień na łąkach jest też zwyczajnie niebezpieczny, często dochodzi do tragedii, giną podpalacze i postronni ludzie.
Napisz komentarz
Komentarze