Sochaczewska Rada Powiatu nie wyraziła zgody na zwolnienie z pracy swojej wiceprzewodniczącej Moniki Wideńskiej. Z wnioskiem o rozwiązanie stosunku pracy z zatrudnioną w ośrodku zdrowia radną zwrócił się do powiatu wójt Brochowa Piotr Szymański.
Wniosek wójta Brochowa Piotra Szymańskiego o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radną Moniką Wideńską spotkał się z dezaprobatą całej Rady Powiatu.
– Jako pielęgniarka pracuję w ośrodku zdrowia w Brochowie od dwudziestu lat i nigdy nie było na mnie żadnych skarg. We wniosku o zgodę na zwolnienie mnie z pracy nie pojawiły się też żadne zarzuty wobec jakości wykonywanych przeze mnie obowiązków pielęgniarki – mówiła wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Monika Wideńska podczas ostatniej sesji, 26 marca, tuż przed głosowaniem uchwały w jej sprawie.
W obronie etatu Moniki Wideńskiej w ośrodku zdrowia w Brochowie stanęli przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Kierzkowski oraz starosta Jolanta Gonta. W ich opinii wniosek wójta Brochowa jest bezpodstawny m. in. z tego powodu, iż stawiane w nim zarzuty wobec radnej dotyczą jej funkcji jako kierownika Gminnego Ośrodka Zdrowia (obecnie Gminne Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne), którą pełniła przez okres około dwóch lat, a której już nie pełni, co jest wystarczającą konsekwencją ewentualnych, podnoszonych we wniosku, nieprawidłowości. Podobnie jak sama Monika Wideńska, uznali oni, że etat radnej w ośrodku dotyczy stanowiska pielęgniarki, o którym we wniosku nie ma słowa, i nie ma żadnych podstaw, by radni zgodzili się na rozwiązanie go.
- Pani radna już została ukarana utratą stanowiska kierownika. Ja bym się nie spieszył z podniesieniem ręki za zwolnieniem z pracy kogokolwiek – skomentował uchwałę radny Jan Łopata.
W konsekwencji Rada Powiatu jednomyślnie odmówiła wyrażenia zgody na zwolnienie swojej wiceprzewodniczącej z pracy.
Napisz komentarz
Komentarze