Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 18:36
Reklama dogadać się w małżeństwie

Jubileusz sochaczewskiego Króla Swingu [ZDJĘCIA, REPORTAŻ]

50 lat pracy nauczycielskiej świętował w piątkowy wieczór Bernard Pacholski. Razem z nim jubileusz obchodziły prowadzone przez niego zespoły - Big Band kończył 35, a Orkiestra Dęta PSM 25 lat. Była muzyka, kwiaty, wzruszenia - a przede wszystkim podziękowania dla człowieka, bez którego sochaczewski świat kulturalny byłby zupełnie inny.
Jubileusz sochaczewskiego Króla Swingu [ZDJĘCIA, REPORTAŻ]

Bernard Pacholski to jeden z twórców sochaczewskiej szkoły muzycznej. Przez 50 lat swojej nauczycielskiej pracy wychował wiele pokoleń muzyków, którzy tłumnie przybyli świętować wraz ze swoim pedagogiem. Pojawiły się osoby, które współtworzyły pierwszy skład Big Bandu, w tym Bogumiła Ilczuk, która dała brawurowy popis wokalny na scenie. Z Big Bandem zaśpiewali też Sylwia Strugińska-Wochowska, Patryk Krajewski i Daria Kobierecka, a w jednym z utworów w roli wokalisty wystąpił sam Bernard Pacholski. Koncert składał się ze standardów zagranych z ogromną energią i talentem przez obecny, bardzo młody skład. Wcześniej z równie dobrej strony zaprezentowała się Orkiestra Dęta, a wśród zagranych przez nią utworów znalazła się też kompozycja jubilata.

Bernard Pacholski otrzymał od ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznakę "Zasłużony dla kultury", którą wręczył poseł Maciej Małecki. Nagród i gratulacji było więcej - życzenia i podziękowania składali jubilatowi między innymi obecny i były burmistrz Sochaczewa, starosta Jolanta Gonta, proboszcz Piotr Żądło, rodzina, przyjaciele, uczniowie. Także sami jubilaci dziękowali za lata współpracy wszystkim, którzy wspierali działalność sochaczewskich zespołów. 

Sala koncertowa Państwowej Szkoły Muzycznej w Sochaczewie zapełniła się do ostatniego miejsca. Było bardzo rodzinnie - koncert poprowadziła Marta Pacholska-Panasiuk, wicedyrektor szkoły, córka pana Bernarda, w Big Bandzie na perkusji grał wnuk - Mateusz Panasiuk, a na zakończenie pojawiła się najmłodsza latorośl muzycznej rodziny - Maja Maciejewska, wnuczka, zagrała na harfie haczykowej. 

Ale rodzinną atmosferę tworzyli nie tylko najbliżsi pana Bernarda. Zarówno dyrektor szkoły Anna Wróblewska, jak i wszyscy dawni i obecni członkowie obu zespołów mówili o tym, że bycie w zespołach ukształtowało ich nie tylko muzycznie, ale i rozwinęło jako ludzi.

I chyba właśnie ten aspekt półwiecznej pracy Bernarda Pacholskiego jest najważniejszy. Gratulujemy szanownemu Jubilatowi i życzymy jeszcze długich lat spędzonych z młodzieżą.

A tym, którzy nie byli na koncercie, polecamy naszą dźwiękową i fotograficzną relację z wydarzenia. 

Kliknij aby odtworzyć

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklamajak rozmawiać ze sztuczną inteligencją
Reklama
Reklama