Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 16:47
Reklama

Młodzi architekci modernizują Sochaczew

Chodzi o otwarcie umysłów na pewien sposób zabudowy, kształtowania architektury, o przyzwyczajanie do tego, że to, co dotąd kojarzyło się z bardzo dużym miastem, może być również w Sochaczewie...
Młodzi architekci modernizują Sochaczew

Autor: Radio Sochaczew

W Kramnicach Miejskich w Sochaczewie możemy zobaczyć wystawę prac studentów Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, stworzonych w ramach konkursu „Rewaloryzacja zabudowy Sochaczewa”, organizowanego od dwunastu lat przez Urząd Miasta z udziałem uczelni. Uroczystość wręczenia nagród zwycięzcom konkursu miała miejsce w ostatni piątek.

Przez cały zimowy semestr studenci tworzyli koncepcje rewaloryzacji czterech sochaczewskich obiektów: zabudowań pofolwarcznych przy ulicy Głowackiego (część założenia dworskiego obecnej szkoły muzycznej), biurowca byłego Chemitexu, niszczejącego dworu w Chodakowie oraz Muzeum Kolei Wąskotorowej. I wykazali się ogromną, inspirującą pomysłowością. Uwagę jury zwrócił między innym pomysł zadaszenia i szklanej zabudowy części konserwatorskiej muzeum kolejki z możliwością oglądania prac remontowych przez zwiedzających ze specjalnej, przerzuconej przez teren kładki.

- Zawsze jest ciężko wybrać laureatów, zwłaszcza, gdy widzi się ogrom włożonej pracy. Ci młodzi ludzie postarali się nie tylko o atrakcyjne przedstawienie swoich pomysłów, ale też dokonali głębokiej analizy historycznej przebudowywanych obiektów, a wyciągnięte wnioski przedstawili w formie graficznej i opisowej – mówi członek sądu konkursowego, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Architektury UM Tadeusz Krysiak. - Także łatwo nie było, dwie godziny zastanawialiśmy się nad wskazaniem zwycięzców i nie byliśmy jednomyślni.

Konkurs zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem, ale też i prestiżem, podkreślonym między innymi finansowymi nagrodami, które autorzy najlepszych prac otrzymali z rąk burmistrza Piotra Osieckiego w ostatni piątek. Organizatorzy wydarzenia podkreślają też jego dużą wagę dla rozwoju naszego miasta.

- Jak pokazują doświadczenia kolejnych edycji, konkurs w każdym roku rozpoczyna dyskusję i to dyskusję społeczną, nieraz bardzo żywiołową, polemiczną. I bardzo dobrze, bo po pierwsze zaczynamy dyskutować już „jak”, a nie skupiamy się na etapie „czy”. Tak przecież było w przypadku Kramnic, wzgórza zamkowego czy terenów nad Bzurą, którymi też zajmowali się studenci. Mając opracowane przez nich koncepcje, mieliśmy już jakiś punkt odniesienia i łatwiej nam było dyskutować – mówi burmistrz Sochaczewa Piotr Osiecki.

- Na co dzień stykamy się z inwestorami, którzy w Sochaczewie chcą coś zbudować i żywię głęboką nadzieję, że taka wystawa jest w stanie skłonić ich do tego, by podchodzili do planowanych przez siebie inwestycji w sposób bardziej odpowiedzialny i taki, aby ład przestrzenny i architektura w naszym mieście faktycznie się poprawiały, ponieważ, niestety, nie zawsze się to dzieje, a wręcz można śmiało powiedzieć, że tylko pojedyncze przypadki zasługują na jakąś uwagę. Widok takich prac jak te, które widzimy na wystawie, myślę, że może wpływać na bardziej świadomy wybór projektanta. No bo w końcu budowa domu jednorodzinnego jest wielkim wydarzeniem, często największym w życiu, i warto tę decyzję, również w zakresie wyboru architekta, podejmować w sposób odpowiedzialny – dodaje Tadeusz Krysiak.

- Oczywiście to są raczej projekty koncepcyjne, pewne wizje, ale one nie są oderwane od rzeczywistości – mówi profesor cezary Głuszek w Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. - Chyba nikt nie stawiał sobie tutaj takiego celu, by to miały być projekty następnie do realizacji. Raczej chodzi o otwarcie umysłów na pewien sposób zabudowy, kształtowania architektury, o przyzwyczajanie do tego, że to, co dotąd kojarzyło się z bardzo dużym miastem, może być również w Sochaczewie.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklamajak rozmawiać ze sztuczną inteligencją
Reklama
Reklama