To chyba pierwszy realny fakt w sprawie planowanego w niedalekiej przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego w Gminie Baranów, lotniska, które miałoby zastąpić Chopina na warszawskim Okęciu, będąc przy tym znacznie większe i bardziej strategiczne. Gmina Baranów leży w bezpośrednim sąsiedztwie naszego powiatu, ściślej mówiąc przez miedzę jej z naszym Teresinem. I w tym sensie ta inwestycja może okazać się dla nas bardzo istotna. Już pojutrze, czyli w najbliższą środę, radni Gminy Baranów zdecydują o referendum w sprawie budowy portu.
„Po przeanalizowaniu treści tekstu projektu ustawy dotyczącej budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Gminie Baranów, muszę z przykrością stwierdzić, że brak jest w niej jakiegokolwiek odniesienia się do sugestii i propozycji, jakie wraz z Radą i Panem Wójtem przedstawiliśmy Panu podczas styczniowego spotkania w URM. Ufam, że będziemy mogli to przedyskutować i odpowiednio zmienić zapisy podczas konsultacji, w których nie będzie pominięty głos społeczeństwa i samorządu lokalnego.
Mając na uwadze ważny interes społeczny, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszego społeczeństwa, a także stwarzając możliwość pierwszych kontaktów w tej sprawie, zapraszam serdecznie na Nadzwyczajną Sesję Rady Gminy, która odbędzie się 18 kwietnia 2018 roku […].
Tak brzmi pismo przewodniczącego rady Gminy Baranów Romana Bodycha do Mikołaja Wilda, pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego dla RP.
Zobaczymy, czy Mikołaj Wild przybędzie na sesję, czy nie, w każdym razie poświęcona ona zostanie wyłącznie uchwale w sprawie przeprowadzenia referendum gminnego dotyczącego budowy portu.
Czego obawiają się mieszkańcy Gminy Baranów, a zwłaszcza miejscowości Stanisławów, gdzie powstać ma lotnisko? Przede wszystkim zapisów dotyczących kwestii wywłaszczenia. Tereny są przeważnie rolnicze i tutejsza społeczność zwyczajnie chce zadbać o swoje własne interesy. Tymczasem zdaniem znacznej grupy mieszkańców, zapisy projektu tzw. specustawy w tej sprawie, nie gwarantują im odpowiedniego, sprawiedliwie wyliczonego odszkodowania.
Według wstępnych rachub budowa portu oznaczać będzie wywłaszczenie nawet dwóch i pół tysiąca gospodarstw. Projekt specustawy zakłada między innymi uśrednienie ich wartości, które może przełożyć się na zysk dla jednych, ale dotkliwą stratę dla innych. Wątpliwości jest jednak znacznie więcej.
Między innymi bunt w Gminie Baranów stał się prawdopodobnie przyczyną zdjęcia z obrad wspomnianej specustawy. W środę dowiemy się, czy mieszkańcy gminy będą mogli na drodze referendum wypowiedzieć się w kwestii samej budowy portu. Decyzja władz Baranowa świadczy o dużej determinacji tutejszej społeczności. I nic dziwnego. Mówimy o kolosalnej inwestycji, szacowanej dziś na 35 milionów złotych. O takiej inwestycji, która trwale odmieniłaby wizerunek, gospodarkę i rozwój gminy, a także jej okolicy, w tym na pewno Sochaczewa.
Napisz komentarz
Komentarze