W jednej sali tłum ludzi i wiele sprzecznych uczuć. Dominowały obawa, lęk, a wręcz niezgoda na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego w Gminie Baranów. Próby uspokojenia i przekonania mieszkańców, że lotnisko jest dla ich dobra, podejmowane przez przedstawiciela rządu, nie zdołały się przebić. Radni gminy jednomyślnie podjęli uchwałę o przeprowadzeniu referendum, w którym lokalna społeczność wyrazi swoje tak lub przeciw budowie portu.
Na wczorajszą nadzwyczajną sesję rady Gminy Baranow, która odbyła się na terenie OSP Kaski, przybyły prawdziwe tłumy. Mieszkańcy wyrażali przeważnie wielkie obawy związane z budową Centralnego Portu Lotniczego w położonym na terenie ich gminy Stanisławowie. Przypomnijmy, lotnisko miałoby być gotowe w 2027 roku. W ministerialnych planach jest budowa jednego z największych lotnisk przesiadkowych w Europie. Infrastruktura ma zająć około 3000 ha gruntów. Inwestycja szacowana jest na około 35 miliardów złotych.
Obawy lokalnej społeczności dotyczą przede wszystkim troski o swoje działki, które mogą stracić. Wprawdzie dziś resort przekonuje, że grunty będą raczej odkupowane i właścicielom nie grożą wywłaszczenia, nieufność właścicieli narasta, tym bardziej że kwestie własnościowe często nie są proste, a niektórzy zwyczajnie nie chcą się wyprowadzać. Martwią się też o spokój, a raczej jego brak, o hałas, który pojawi się w okolicy.
Na nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Baranów, zwołanej w związku z niepokojącymi zapisami specustawy w tej sprawie, pojawił się przedstawiciel ministerstwa infrastruktury, który starał się wskazać korzyści, jakie dla mieszkańców Gminy Baranów, Gminy Teresin i Gminy Wiskitki, oznaczać będzie realizacja tej kolosalnej inwestycji. Jednak głosów go popierających nie było.
Ostatecznie radni wszystkimi głosami za zdecydowali o przeprowadzeniu referendum w gminie w tej sprawie. Jeśli uchwałę zaakceptuje wojewoda, prawdopodobnie już w czerwcu mieszkańcy będą mogli w referendum wyrazić swoje poparcie lub jego brak dla budowy lotniska.
Dla powiatu sochaczewskiego planowana inwestycja ma ogromne znaczenie. Rolnicza Gmina Baranow graniczy z Gminą Teresin, budowa tak ogromnego portu w tak niedużej odległości na pewno miałaby wpływ również tak na rynek pracy, jak na komfort codziennego życia sochaczewian.
Na miejscu obecny był i głos zabrał Tadeusz Szymańczak z Gminy Teresin, któremu dziękujemy za udostępnienie zdjęć.
Napisz komentarz
Komentarze