Sabrina Ghayour „Sirocco. Wspaniałe smaki Bliskiego Wschodu”
Choć korzenie Sabriny tkwią w Iranie, wychowała się w Anglii i dorastała w zupełnie innej tradycji gastronomicznej – brytyjskie produkty, przepisy i techniki obróbki bardzo różnią się od bliskowschodnich. W rezultacie tego kulinarno-kulturalnego melanżu nauczyła się łączyć popularne europejskie produkty, które zna od dzieciństwa, z nutami Lewantu, tak aby uzyskać idealne kompozycje smakowe. Czasem są subtelne i aromatyczne, innym razem ostre i wonne, ale niemal zawsze podnoszą naturalny smak składników.
Inspiracją do wszystkich przepisów w książce Sabriny była kuchnia Bliskiego Wschodu, ale ich podstawą są świeże produkty oraz style i techniki gotowania z Zachodu, stąd jej tytuł, Sirocco (gorący, suchy wiatr, który wieje ze wschodu na zachód, czasem opisywany jako ciepły, ostry i parny). Żadna z prezentowanych tu potraw nie jest autentycznie bliskowschodnia – autorka postanowiła po prostu podzielić się z czytelnikami prostymi, pełnymi smaków daniami, które przygotowuje na co dzień.
Margaret Atwood „Rok potopu”
Czasy i gatunki błyskawicznie się zmieniają, zgoda społeczna chyli się ku upadkowi, równowaga ekologiczna ulega zachwianiu. Adam Pierwszy, dobrotliwy przywódca Bożych Ogrodników – sekty religijnej dążącej do połączenia nauki z religią oraz ocalenia światowej flory i fauny – od dawna przepowiada nadejście katastrofy, która odmieni Ziemię nie do poznania. I oto spełnia się jego przepowiednia. Ginie prawie cała ludzkość. Z życiem uchodzą dwie kobiety: Ren, młoda tancerka trapezowa zamknięta w ekskluzywnym klubie ze striptizem, i Toby, Boża Ogrodniczka zabarykadowana w luksusowym spa, w którym wiele produktów kosmetycznych jest jadalnych.
Czy przeżył ktoś jeszcze? Przyjaciółka Ren, bioartystka Amanda? Ekowojownik Zeb, jej ojczym? Dawny kochanek Ren, Jimmy? A może krwiożerczy paintbólowcy? Nie wspominając o KorpuSOKorpie, tajemniczej, skorumpowanej służbie bezpieczeństwa strzegącej interesów władzy…
Irvine Welsh „Niezła jazda”
„Słodki” Terry Lawson – kobieciarz, diler, gwiazdor porno i taksówkarz, niepoprawny mizogin, który jest także, co dziwne, przyzwoity – oto główny bohater jak do tej pory najzabawniejszej książki Irvine’a Welsha.
Czy Terry będzie w stanie odkryć, co się stało z zaginioną pięknością Jinty Magdalen i uchronić jej kochanka, wiejskiego filozofa i jednocześnie duże dziecko, Małego Jonty’ego, przed więzieniem?
Czy pozna prawdziwe motywy pozbawionego skrupułów amerykańskiego biznesmena i gwiazdy reality show, Ronalda Checkera?
I, co najważniejsze, czy Terry będzie w stanie prowadzić normalne życie po tym, jak straszliwe wydarzenie pozbawiło go jego żywiołowego maskulinizmu, i czy nowa fascynacja grą w golfa pomoże mu żyć bez… niezłej jazdy?
Zapnijcie więc pasy, bo ta droga z całą pewnością będzie dość wyboista!
Wiktor Suworow „Szpieg czyli podstawy szpiegowskiego fachu”
Służby specjalne byłego Związku Radzieckiego nieodmiennie budzą fascynację. W swej najnowszej książce Wiktor Suworow opisuje je od podszewki. Były rezydent GRU w Genewie we właściwym sobie gawędziarskim stylu opowiada, jak – krok po kroku – zostawało się szpiegiem. Dowiadujemy się zatem, jak typowano kandydata, jak go kształcono, na jaką placówkę mógł trafić (lepszy Waszyngton czy Pekin – to wcale nie takie oczywiste), jakie zadania mógł tam otrzymywać i jaką rolę w jego życiu odgrywała żona. Poznajemy szczegółowo struktury GRU, sposoby werbowania agentów i zażartą rywalizację z odwiecznym wrogiem, czyli… KGB.
Eva Lindstorm „Mój przyjaciel Stefan”
Pierwszy raz zobaczyłam go w telewizji w programie przyrodniczym. Potem spotkaliśmy się przed sklepem. Rozerwała mu się torba, więc pomogłam mu pozbierać zakupy z chodnika. Przez jakiś czas zarabiał wierceniem dziur, ale dziury zaczęły mu się śnić po nocach. Ma na imię Stefan. Jesteśmy przyjaciółmi.
„Najbardziej codzienna codzienność i kompletny odlot” – tak szwedzki recenzent podsumował tę książkę. Nic dodać, nic ująć. Eva Lindström bez mrugnięcia okiem potrafi opowiadać najbardziej absurdalne historie osadzone w najpospolitszej zwyczajności.
„Sto wierszyków atrakcyjnych do ćwiczeń dykcyjnych”
Nie ma to jak nauka poprzez zabawę! Dzieci zdążyły już pokochać zabawne wierszyki Elżbiety i Witolda Szwajkowskich, które w przyjazny i łatwy sposób uczą dykcji i gimnastyki języka. Oto nowa propozycja, dzięki której żadne słowo nie będzie zbyt trudne do wymówienia!
Dwa poprzednie tytuły z cyklu "Sto wierszyków" Państwa Szwajkowskich zyskały pozytywne recenzje m.in.: dr Anny Walencik-Topiłko – doktora Katedry Logopedii Uniwersytetu Gdańskiego oraz dr n. hum. Agnieszka Banaszkiewicz – językoznawcy, filologa polski, logopedy i neurologopeda, adiunkta w Katedrze Logopedii Uniwersytetu Gdańskiego.
Eliza Piotrowska „Święty brat Albert”
To historia małego Adama Chmielowskiego – chłopca o wielkiej wyobraźni, który pragnął zostać malarzem. Ale życie jego okazało się o wiele bogatsze. Co mu przyniosło? I co sam Adam przyniósł światu? Przeczytajcie sami! Ze świętymi – zapewnia Eliza Piotrowska, autorka książki – też można się pośmiać, a przy okazji brać z nich przykład. Pozycja przeznaczona jest dla dzieci od 5 do 10 lat. Historia napisana jest wierszem.
Napisz komentarz
Komentarze