Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 17:22
Reklama jak rozmawiać ze sztuczną inteligencją

Świat książkowego mola 28.04.2018

Mam dla was jak zawsze kilka naprawdę interesujących propozycji – dla każdego coś dobrego. Od maluchów do osób, które pamiętają książki Stanisław Grzesiuka. Będzie też thriller i poradnik stylu.
Świat książkowego mola 28.04.2018

Sari Wilson „Patrz, jak tańczę”

Rok 1977. Jedenastoletnia Mira ucieka w taniec, żeby nie uczestniczyć w kłótniach rodziców. Balet, poprzez rygorystyczne zajęcia, mordercze treningi i obsesje perfekcjonizmu, daje jej poczucie kontroli, siłę i obietnicę sukcesu. Wkrótce Mira zostaje przyjęta do prestiżowej szkoły baletowej, której dyrektor wiąże z młodą uczennicą wielkie nadzieje. W miarę upływu lat relacja Miry z Mauricem staje się coraz bardziej intensywna, co naznacza ich piętnem na całe życie.

Rok 2016. Kate, profesor tańca w college’u, wdaje się w romans ze studentem. Ten ryzykowny krok może zagrozić nie tylko jej karierze, ale tez precyzyjnie ułożonemu planowi na życie. Kiedy Kate otrzymuje list od mężczyzny, którego długo uważała za zmarłego, musi wrócic do dramatów z przeszłości, o których dawno już zapomniała.

Powieść jest wielowymiarowa, zniuansowana, traktuje o cierpieniu i wyrzeczeniach, ale też o pięknie i pasji.

Stanisław Grzesiuk "Pięć lat kacetu", "Boso ale w ostrogach"

Wydawnictwo Prószyński i spółka wydaje właśnie wznowienie opowieści Stanisława Grzesiuka. Kilka tygodni temu ukazało się „Pięć lat kacetu”, a teraz „Boso ale w ostrogach”. Wydania te są niezwykłe, ponieważ po raz pierwszy nie ma w nich żadnych skreśleń i opuszczeń tekstu. 

„Pięć lat kacetu” to wspomnienia z obozów koncentracyjnych Dachau, Mauthausen i Gusen.
Stanisław Grzesiuk z właściwym sobie humorem, szczerością i bezpośredniością portretuje nazistowską machinę pracy i śmierci. I próbuje opowiedzieć o cenie człowieczeństwa w miejscu, które z niego odzierało.
W maju 1958 roku książka trafiła do księgarń i natychmiast zniknęła z półek. W bibliotekach czekało się w kolejce nawet rok. Czytelnicy pisali do autora z prośbą o interwencję. O książce dyskutowali szeroko byli więźniowie, a Grzesiukowi wytoczono proces o zniesławienie, który zakończył się ugodą.
Po latach tekst porównano z rękopisem i przywrócono wszystkie fragmenty usunięte przez cenzurę i wydawcę przy pierwszej publikacji. Obecne wydanie zawiera fragmenty najważniejszych recenzji oraz wypowiedzi samego autora o książce.

Warto też sięgnąć po „Boso ale w ostrogach”, w których Grzesiuk opisuje przedwojenny świat warszawy, jakiej nie znalazłoby się w kolorowych magazynach. W tym wydaniu także wydrukowano wszystkie pominięte dotychczas fragmenty. Stanisław Grzesiuk z właściwym sobie humorem i swadą portretuje przedmieścia stolicy z ich obyczajami, tradycją i swoistym kodeksem honorowym, sięgając przy tym po słownictwo i specyficzną gwarę warszawskiej ulicy. 
Wydanie książki zostało wstrzymane na kilka miesięcy przez cenzurę. Wreszcie w lipcu 1959 roku książka trafiła do księgarń i podobnie jak "Pięć lat kacetu" natychmiast zniknęła z półek. Czytelnicy i recenzenci apelowali do autora i wydawnictwa z prośbą o dodruki. A książka stała się na całe dekady lekturą obowiązkową chłopaków z warszawskich podwórek. 

Maria Młyńska „Warsztaty stylu”

To "Autorska metoda, dzięki której odkryjesz swój styl" - zapewnia wydawca. Dzięki tej książce można:

- zobaczyć swoje atuty i rozpoznać inspiracje
- zbudować bazę i ramy swojego stylu
- nauczyć się grać prostotą i znakami rozpoznawczymi
- znaleźć swoją klasykę
- wyróżnić się z tłumu
- pokazać swoją wyjątkowość
- raz na zawsze pożegnać się ze opinią, że każdy musi mieć w szafie białą koszulę i małą czarną
- poznać praktyczne narzędzia, metody i koncepty, które pomogą wydobyć własny styl!

Bo każdy z nas już go ma - trzeba go tylko odkryć!

Maria Młyńska – blogerka, entuzjastka klasyki i pozytywnego podejścia do własnego ciała. Od lat pomaga kobietom w budowaniu własnego stylu w zgodzie z charakterem i osobowością. Udowadnia, że styl nie zależy od pieniędzy, urody albo pracy prywatnego stylisty, ale jest wynikiem inspiracji, namysłu i kreatywności.

Terry Goodkind „Gniazdo”

Kate Bishop niespodziewanie zostaje wciągnięta w sprawę brutalnego zabójstwa Przy tej okazji dokonuje zaskakującego odkrycia – potrafi rozpoznawać morderców po samym spojrzeniu w ich oczy.
Kate, próbując zrozumieć ten dar, coraz bardziej pogrąża się w mrocznym świecie kryminalistów. Poznaje Jacka Rainesa, tajemniczego pisarza, który już wcześniej spotykał ludzi z podobną zdolnością. Jack twierdzi, że Kate z powodu swojego talentu jest w wielkim niebezpieczeństwie i że tylko on może jej pomóc.
Na Kate i Jacka zaczynają polować superdrapieżcy, wyjątkowo okrutni i bezwzględni mordercy, którzy nie cofną się przed niczym. Walcząca o życie Kate nie jest jednak tak do końca pewna, czy i Jack nie ma wobec niej wrogich zamiarów...

Pan Poeta „Paw, co ogon miał z przyjaźni”

Kto do kogo się upodabnia? Ptaki do ludzi, czy ludzie do ptaków? Nieważne! Najważniejsze, że dobra zabawa – gwarantowana!
Wielu poetów pisało bajki o pawiu. Zainspirował księcia poetów – Ignacego Krasickiego i autora popularnej bajki o chorym kotku, Stanisława Jachowicza. Lecz na najcieplejszą bajkę musiał paw poczekać do XXI wieku, kiedy to wiersz o nim spisał jak najbardziej współczesny pisarz – Pan Poeta.

Czemu najcieplejszą? Bo o pawiu w pełnej krasie, nieco zarozumiałym, dumnym z własnego ogona łatwo jest pisać i można nawet lekko z niego drwić. Co jednak się dzieje z pawiem, kiedy jesienią paw gubi pióra i traci swój atut? Smutny i nieco zawstydzony musi czekać na wiosnę… Można by powiedzieć: trudno, nic nie trwa wiecznie. Ale można też znaleźć sposób, by biednemu pawiowi pomóc. A podobno przyjaciół poznaje się w biedzie.

Fanny Joly „Pensjonat Muszelka”

Pensjonat Muszelka położony jest w bardzo malowniczej okolicy (do dyspozycji goście mają nie tylko morze, ale i piękny ogród pana Józefa) – piszą pracownicy wydawnictwa, którzy zapewniają, że odwiedzili Muszelkę już ubiegłego lata.  O rodzinną atmosferę zatroszczył się osobiście właściciel – pan Muszelka. Za miłą obsługę odpowiada pani Greta, a dzielnie asystuje jej synek Lulu. Greta codziennie ze śpiewem na ustach przygotowywała nam czystą pościel. O smaczne posiłki dbała pani Stasia (jej ciasto czekoladowe – palce lizać). Za brak nudy, dobrą zabawę i mnóstwo przygód odpowiada duet głównych bohaterów stworzonych przez Fanny Joly: Jan-Albert i Tyczka... to znaczy Rózia. Oni poradzą sobie z każdym hotelowym incydentem!

Anna Day „Fandom”

Violet i jej przyjaciele są fanami powieści Taniec na szubienicy i członkami fandomu świata wykreowanego w książce oraz jej ekranizacji. Akcja powieści toczy się w XXII wieku. Ludność podzieliła się na genetycznie ulepszonych Genuli oraz zmuszonych przez nich do posłuszeństwa zwykłych ludzi, do których przylgnęło określenie Niedosków. Prawo wstępu na zajmowane przez Genuli Błonia otrzymywały jedynie najsilniejsze i najbardziej uzdolnione jednostki, które musiały im służyć niewolniczą pracą. Aby zachować władzę i utrzymać Niedosków w ciągłym strachu, Genule urządzali co tydzień publiczne egzekucje. Zbierali się w wielkich arenach zwanych Koloseami i oglądali wieszanie Niedosków. Zwyczaj ten nazwano „tańcem na szubienicy”. Violet z młodszym bratem Nickiem oraz przyjaciółkami Alice i Kathy udają się na londyński Comic Con, by wziąć udział w spotkaniu z gwiazdami ekranizacji. Jednak tam nieoczekiwanie cała czwórka zostaje przeniesiona prosto do świata z opowieści. Zostają tam uwięzieni i dodatkowo przypadkowo zabijają główną bohaterkę, Rose. Zostaje tylko jeden sposób, by się uratować: Violet musi zająć miejsce Rose i całą historię przywrócić na właściwe tory. Wierzy, że gdy trafi na stryczek, przyjaciołom uda się wrócić do rzeczywistości. Jednak żadna historia nie jest warta śmierci…

Do wygrania będą tym razem: Gniazdo, Warsztaty stylu i Fandom

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklamadogadać się w małżeństwie
Reklama
Reklama